Babka wielkanocna – królowa świątecznego stołu. Pyszni się na tle pisanek i aromatycznego żurku. Robiona na drożdżach, sypana, parzona albo ucierana. Zawsze w towarzystwie przypraw i bakalii. Kardamon, cynamon i cytrusowe skórki. Mnóstwo wiejskich jajek i cierpliwość do ugniatania, mieszania i oczywiście pieczenia. Baba musi być najlepsza! I tak od ponad 300 lat, bo właśnie w XVII wieku babki pojawiły się na polskich wielkanocnych stołach. Jeśli zajrzycie do starych przepisów zobaczycie, że to ciasto było przygotowywane z królewskim rozmachem! Ponad setka jaj? Bardzo proszę. A może dodatkowo kilkadziesiąt żółtek? Tak! I to w czasach, kiedy nie było mikserów, a ciasta piekło się w piecach opalanych drewnem albo w piecach chlebowych, i jedyna wskazówka mówiła o tym, że trzeba tak długo piec, żeby było upieczone 🙂 Tradycyjną babę robiło się w Wielki Piątek, dzisiaj pewnie w wielu domach podobnie, choć oczywiście rozmach już nie ten. Szukam w rodzinnych przepisach i wertuję ulubione książki kucharskie. Wprawdzie nie poświęcę kopy jaj, bo już samo ubicie 60 jajek nastręczyłoby sporego problemu, ale wolałabym mieć gwarancję, że wszystko się uda. Mam dzisiaj w kuchni pomocnika, który od lat wpada do domu i miesza w garnkach 😉 Wrzućcie na listę świątecznych zakupów kostkę do pieczenia Kasia. A potem razem z nami upieczcie fantastycznie cytrynową babkę z dodatkiem maku. Jedliście już taką? I chcecie, żeby się udała?
Przydadzą się mikser oraz tortownica z kominkiem ok 20-22 cm (lub zwykła keksówka)
SKŁADNIKI
250 g mąki tortowej
po 1 łyżeczce proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
25 g maku
4 jajka
250 g cukru
150 ml śmietanki 30% (lub jogurtu greckiego)
100 g kostki do pieczenia KASIA + 1 łyżka do posmarowania formy
skórka otarta z 3-4 cytryn (ok. 1 stołowej łyżki)
szczypta soli
POLEWA
1 szklanka cukru pudru
1-2 łyżki soku z cytryny
mak do posypania
PRZEPIS
Cytryny szorujemy, polewamy wrzątkiem, następnie ścieramy skórkę na tarce o drobnych oczkach.
Mąkę przesiewamy, dodajemy proszek, sodę, szczyptę soli, mieszamy i odstawiamy.
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę (robię to w misie blendera), następnie cienkim strumieniem wlewamy śmietankę lub łyżką stopniowo dokładamy jogurt. Po dodaniu śmietanki masa będzie dosyć rzadka. Do jajek wsypujemy mąkę i wszystkie składniki krótko mieszamy za pomocą łopatki.
Kostkę do pieczenia rozpuszczamy (np. w garnku na małym ogniu lub w mikrofalówce), dodajemy mak, skórkę cytrynową i mieszamy. Masę dodajemy do mąki i raz jeszcze krótko mieszamy. Ciasto będzie rzadkie i takie ma być.
Formę smarujemy kostką do pieczenia i wysypujemy porządnie mąką (formę można wyłożyć również papierem do pieczenia). Wlewamy ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra / dół). Pieczemy ok. 40 -45 minut do tzw. suchego patyczka.
Wyjmujemy formę z piekarnika i po 10- 15 minutach (kiedy forma lekko ostygnie) przekłądamy ciasto na talerz lub kratkę kuchenną.
Przyrządzamy polewę z 1 szklanki cukru pudru wymieszanego z łyżką soku cytrynowego i polewamy nią ciasto. Nie musimy czekać, aż babka całkiem wystygnie. Najwyżej część polewy wsiąknie w ciasto, a na jego wierzchu utworzy się cienka krucha lukrowana warstewka. Dodatkowo możemy posypać babkę makiem. Gotowe!
