Kasza jaglana i kalafior – połączenie idealne, duet z rodzaju marchewki z groszkiem czy czekolady z pomarańczami. No po prostu pasują do siebie i nie ma co nad tym się rozwodzić. Autorką przepisu na kotlety jest moja ulubiona Jadłonomia (osobiście dodałam więcej różnych przypraw, bo według mnie tak smakuje jeszcze lepiej). Ten przepis jest tak dobry, że uważam, że powinno go poznać jak najwięcej osób! Zwłaszcza, że przygotowanie tych kotletów jest bardzo proste i prawdopodobnie większość składników wszyscy trzymamy w domu. Nie pomijajcie pieprzu ziołowego – musi tam być. Inaczej będą to zupełnie inne kotlety, może lepsze, może gorsze, ale na pewno inne. A zależy mi na tym, abyście hrozsmakowali się w pierwowzorze 😉 Do roboty!
Przyda się tarka z dużymi oczkami!
SKŁADNIKI
3 szklanki startego surowego kalafiora
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 czubata łyżka posiekanej zielonej pietruszki
1 czubata łyżka siemienia lnianego zalanego wrzątkiem
1 ½ szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (= ½ szklanki suchej kaszy do ugotowania)
¾ szklanki suchej kaszy jaglanej
1/2 szklanki ziaren słonecznika (uprażonych)
¼ szklanki mąki ziemniaczanej
¼ szklanki oleju
PRZYPRAWY: 1 łyżeczka syropu z agawy,
1-2 łyżeczki soli, 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu, po ½ łyżeczki pieprzu ziołowego, gałki muszkatołowej, papryki
WYKONANIE
Kaszę porządnie płuczemy, odcedzamy, zalewamy 1 szklanką wody i gotujemy z 1/3 łyżeczki soli (od momentu zagotowania wody czekam 5 minut, potem wyłączam ogień i zostawiam kaszę na gorącym palniku pod przykryciem; po około 15 minutach kasza jest gotowa).
Siemię lniane zalewamy wrzątkiem (aż woda przykryje ziarna) i odstawiamy na kilka minut.
Kalafiora i cebulę ścieramy na dużych oczkach tarki, czosnek przeciskamy przez praskę, wszystko mieszamy.
Do startych warzyw dodajemy pozostałe składniki (kasza sucha i ugotowana, ziarna, siemię, mąka, olej, pietruszka) i wszystkie przyprawy i ponownie mieszamy.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni (góra / dół).
Formujemy okrągłe kotlety, lekko je rozpłaszczamy (nabieram czubatą porcję łyżką stołową, kotlety mają ok 7 cm szerokości) i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Jeśli kotlety będą się za bardzo kleić do rąk – zwilżamy dłonie wodą. Nie powinny się rozpadać – siemię lniane działa jak „klej” (zamiast jajka), musimy je tylko mocno ścisnąć w dłoniach i ostrożnie odłożyć na blachę.
Wstawiamy blachę do piekarnika (średni poziom) i pieczemy kotlety 20 minut, wyjmujemy, ostrożnie przewracamy na drugą stronę i pieczemy jeszcze 15 minut.
Gotowe! Podawać z ulubioną sałatką, uwielbiać jeść je z musztardą, najlepiej miodową.