Strona główna PRZEPISYDANIA GŁÓWNE LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK

LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK

przez Joanna
0 Skomentuj
LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK kuchnia joanny

Oto przepis na klasyczne leczo. Klasycznie polskie (czy też – europejskie), o czym zaraz przeczytacie. Można kombinować z rodzajem kiełbasy, kolorem papryk albo pomidorami. Ja najbardziej lubię potrawy z dodatkiem świeżych (tylko oczywiście przesmażonych) pomidorów, ale leczo można przyrządzić również z dodatkiem pomidorowej passaty z butelki. Istnieje całkiem sporo wersji tego dania, ale wszystkie kręcą się wokół podstawowych składników i przypraw, jakie znajdziecie w poniższym przepisie.

Teoretycznie danie to wywodzi się z Węgier („lecsó”), ale jak tak dobrze rozejrzeć się po kulinarnej mapie tego kraju, to ichniejsze leczo nie zawiera wcale cukinii – to raczej wersja, która pojawiła się w innych krajach lub też w procesie „ulepszania” oryginalnego przepisu. Tak samo jest z kiełbasą – węgierskie wersja to potrawa z dodatkiem słynnej paprykowej kiełbasy znanej w tamtych rejonach. Albo nawet bez kiełbasy (papryka, duuużo papryki, cebula i pomidory). My dajemy tłustą śląską i dużo paprykowych przypraw – teoretycznie kierunek jest podobny.

I tak cukiniowe leczo – oprócz tego, że w Polsce – popularne jest także w Chorwacji, Czechach i nawet w Austrii. Idąc nieco dalej – Francuzi mają swój ratatuj („ratatouille) i właściwie to właśnie ta potrawa przypomina naszą wersję leczo. Jakby nie patrzeć znajdziecie je chyba wszędzie, gdzie jesienią można kupić dorodne cukinie i pomidory, a w mięsnym dobrą kiełbasę.

Leczo jest potrawą, która jest dosyć minimalistyczna i teoretycznie powinna zawierać mało sosu. Sos ma pokrywać warzywa, jednak danie nie powinno przypominać rzadkiego curry czy wręcz pomidorowej zupy z ciekawymi dodatkami. Wiemy jednak, jak to jest z upodobaniami, więc róbcie, jak pasuje Wam do smaku (od razu przypominam sobie wszystkie komentarze padające na widok mojej domowej pizzy, która zawsze jest na bogato od góry, a „przecież to takie skromne danie”. No cóż, moje jest skromne inaczej 😉 )

Nie rozgotowujcie warzyw. Przepisy, jakie znajdziecie w Internecie wrzucają wszystko do jednego garnka, tylko partiami (co oznacza, że pierwsza i tak gotuje się najdłużej). Ja przesmażam kiełbasę, warzywa i pomidory oddzielnie, a dopiero potem je łączę finalnie w garnku. Dzięki temu zabiegowi panuję nad twardością warzyw, które powinny być al-dente. Zwłaszcza cukinia potrafi rozpaść się błyskawicznie, a nie jest to stan cukiniowego skupienia, jaki chcielibyśmy osiągnąć.

Gdyby wpadło Wam do głowy dodać do dania bakłażany to wyjdzie Wam z tego włoska caponataKLIK! Wprawdzie nie dawałam do niej nigdy kiełbasy, nie wiem też, co na to Włosi. Być może jednak wymyślicie danie, które zawojuje kulinarny świat, lub też przynajmniej Wasze osobiste kuchnie i podniebienia. Do dzieła!

LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK kuchnia joanny

SKŁADNIKI
ok. 300 g kiełbasy (podwawelska, śląska lub węgierska paprykowa itp.)
2 cukinie (ok. 700 g)
3 papryki (czerwona lub kolorowe, mogą być też same białe)
1 cebula
2 ząbki czosnku
5-6 (dużych) pomidorów (ok. 800 g) lub ok. 500 g passaty pomidorowej z butelki
½ szklanki wody

Przyprawy: sól i pieprz do smaku, 1 łyżeczka papryki w proszku, ½ łyżeczki wędzonej papryki*, ¼ łyżeczki mielonego kminku, 1/3 łyżeczki suszonego tymianku, 1 łyżeczka suszonego oregano

Do smażenia: Olej smalec gęsi lub z mangalicy (węgierska świnia)

*jeśli dajemy węgierską paprykową kiełbasę nie musi dawać dużej ilości paprykowych przypraw w proszku

LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK kuchnia joanny

PRZEPIS
Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i lekko solimy. Kiedy się zeszkli dodajemy, przeciśnięty przez praskę czosnek, kiełbasę pokrojoną w plasterki i smażymy ok. 5 minut (często mieszając).

Zdejmujemy kiełbasę z patelni, przekładamy do garnka, a na pozostałym oleju podsmażamy pokrojoną w grubsze paski paprykę. Po około 5 minutach dodajemy pokrojoną (w kostkę) cukinię (nie trzeba jej obierać). Smażymy jeszcze 3 minuty (mieszając) i dodajemy warzywa do kiełbasy.

Pomidory sparzamy wrzątkiem, obieramy ze skórki, kroimy w kostkę, lekko solimy i podsmażamy na oleju. Kiedy zaczną się rozpadać, wlewamy je do garnka z kiełbasą.

Na patelnię (po podsmażonych warzywach) wlewamy ½ szklanki wody, zagotowujemy, mieszamy i wlewamy płyn do garnka (tzw. deglasowanie). Jeśli używamy – zamiast świeżych pomidorów – passaty z butelki po prostu wlewamy ją do garnka z leczo. Dodajemy również wszystkie przyprawy, mieszamy i gotujemy ok. 5 minut, uważając, aby cukinia zupełnie się nie rozpadłą. Jeśli leczo będzie za gęste dolewamy wody lub passaty pomidorowej. Pamiętajcie, aby po dolaniu płynu raz jeszcze sprawdzić smak potrawy i ewentualnie ją doprawić.

Podajemy ze świeżym chlebem albo z mięsem (zrazy, kotlety, pieczeń itp.)

Gotowe!

LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK kuchnia joanny
LECZO Z KIEŁBASĄ I CUKINIĄ CZYLI PRAWIE WĘGIERSKI KLASYK kuchnia joanny
0 Skomentuj
1

Możesz również chcieć zobaczyć...

Zostaw komentarz