Wczorajsza wyprawa na targ (liście buraka) oraz dzisiejsza do lasu (grzyby!) zaowocowała takim oto daniem. Jeśli lubicie omlety w nietypowym wydaniu ten powinien Wam zasmakować.
Do dzieła!
SKŁADNIKI NA 1 OMLET
3 jajka + 3 łyżki mleka
¾ szklanki grzybów (u mnie: borowiki, podgrzybki, kurki)
2 szklanki posiekanego buraka liściowego
1 łyżeczka masła
sól, pieprz, tymianek
do posypania: tarty parmezan (lub inny ser)
PRZYGOTOWANIE
Liście buraka dokładnie myjemy i siekamy na małe kawałki. Nie bójcie się ilości – w czasie smażenia znika tak samo jak szpinak. Grzyby czyścimy, kroimy na małe kawałki i wrzucamy na rozgrzane masło. Solimy, pieprzymy i smażymy przez 3-4 minuty. Wsypujemy poszatkowanego buraka i smażymy przez około 3-4 minuty, aż liście znacząco zmniejszą swoją objętość. Doprawiamy tymiankiem i równomiernie rozkładamy na patelni. Jajka roztrzepujemy z mlekiem, masę wylewamy na grzyby i liście. Smażymy na średnim ogniu pod przykryciem, aż jajka się zetną (około 5 minut). Po usmażeniu odstawiamy patelnię na kilka minut – inaczej trudno będzie nam zdjąć z niej omlet. Możemy złożyć go na pół lub nie. Posypujemy tartym serem.