Konfitura z jabłek w karmelu z whisky to fantastyczny dodatek do deserów. Gofry, lody, ciasta, omlety i muffinki. Całe mnóstwo smacznych możliwości, jakie dają takie podkręcone aromatem whisky owoce. Przepis jest bardzo prosty – nie bójcie się robienia karmelu, wygląda groźnie, ale (prawie) zawsze się udaje.
Jabłka powinny być kwaśne i lekko twarde. U mnie zostały pokrojone w kostkę, pominęłam miksowanie (można je zmiksować na gładko), więc konfitura wygląda bardzo smakowicie. Zamiast whisky można dodać brandy, koniak albo likier pomarańczowy. Nie próbowałam z czekoladowym, ale taka myśl wpadła mi ostatnio do głowy: zapowiada się obiecująco.
Jako, że jestem już na etapie myślenia o jadalnych prezentach (a jak wiemy najlepsze podarunki to takie które można zjeść, wypić albo wypalić 🙂 )– zapakowałam jabłuszka do efektownych słoików Weck.
Dzisiaj padło na model DECO o pojemności 560 ml (klik!). Słoiki są spore, ale też ich zawartość jest na tyle pyszna, że nic się nie zmarnuje. W ofercie jest sporo mniejszych (również Deco), zerknijcie na stronę wekujemy.pl (klik!) Kupując słoiki nie zapomnijcie o gumkach i zapinkach, najlepiej wybrać od razu cały słoikowy zestaw. Jak zawsze będę podkreślać niezawodność Weck’a oraz łatwość otwierania Zamykania też, bo jeśli jest coś, czego nie lubię przy robieniu przetworów, to siłowania się z dokręcaniem pokrywek, które oczywiście ku mojej rozpaczy przeskakują. Tutaj ten problem odpada, nieodzowna jest jednak pasteryzacja – tylko w ten sposób można zapiąć słoik typu Weck.
Sezon na jabłka w absolutnej pełni! Co by nie mówić na mocniejsze trunki również 🙂 Zróbcie więc jesienny kuchenny zestaw i do dzieła!
Przepis powstał we współpracy z firmą TGhome – dystrybutorem słoików Weck (link do sklepu)
SKŁADNIKI
Na 3 słoiki Weck model Deco (560 ml)
2 kg kwaśnych jabłek (waga po obraniu)
1 szklanka cukru
3-4 łyżki wody (można pominąć)
½ szklanki rodzynek
½ łyżeczki cynamonu
100-200 ml whisky (u mnie Old Smuggler)
PRZEPIS
Jabłka myjemy, obieramy i kroimy średnią w kostkę. Odstawiamy.
Na dużą patelnię z grubym dnem (lub rondel) wsypujemy cukier, podgrzewamy tak długo, aż rozpuści się, zacznie wrzeć i zamieni w jasnobrązowy karmel. Nie mieszamy – jedynie kręcimy delikatnie patelnią. Do cukru można dodać kilka łyżek wody – mniejsza szansa, że karmel się przypali, ale też jego zrobienie zajmie chwilę dłużej – woda będzie musiała odparować, zanim cukier się skarmelizuje.
Do karmelu wsypujemy pokrojone jabłka i natychmiast mieszamy. Jabłka muszą puścić sok i zmięknąć. Zajmie to od 15 do 30 minut.
Kiedy jabłka zmiękną, musimy podjąć decyzję, czy zostawiamy je w kawałkach czy miksujemy na gładko. U mnie zostały w kostce: wsypujemy rodzynki, cynamon, gotujemy chwilę i wlewamy whisky (na początek 100 ml). Pod dodaniu alkoholu jabłka i sok natychmiast zgęstnieją. Gotujemy jeszcze ok. 10-15 minut, aż alkohol odparuje (często mieszamy). W sumie wlałam ponad 200 ml whisky – lubię, kiedy aromat jest dobrze wyczuwalny.
Gorące jabłka przekładamy do umytych i wyparzonych słoików. Zapinamy pokrywki i wstawiamy do pasteryzacji:
PASTERYZACJA W PIEKARNIKU
Słoiki wstawić do piekarnika nagrzanego do 100-120 stopni (termoobieg) i pasteryzować 15-20 minut. Na blasze do pieczenia należy położyć kawałek materiału i zadbać o to, aby słoiki nie dotykały się. Wyjąć do ostudzenia.
PASTERYZACJA W WODZIE
Słoiki wstawić do podgrzanej wody i od momentu zagotowania pasteryzować (na małym ogniu) ok. 10 minut. Na dnie garnka należy położyć kawałek materiału i zadbać o to, aby słoiki nie dotykały się. Wyjąć do ostudzenia.
