
Zakwas z buraków pijam ze względu na właściwości prozdrowotne. Wspiera odporność, poprawia parametry krwi, reguluje metabolizm, skraca infekcje i fantastycznie wpływa na stan skóry. Już po tygodniu, kiedy zerkniecie w lustro, zauważycie różnicę! A poza tym jest pyszny. Zresztą tak samo, jak ukiszone buraczki, które można potem wykorzystać do przyrządzenia fantastycznych surówek albo przygotowania zupy (np. wigilijnego barszczyku).
Poczytajcie o dobroczynnym działaniu buraczanego zakwasu, bo lista zalet jest naprawdę długa, a wiadomości w Internecie mnóstwo. Zaleca się picie połowy szklanki dziennie na czczo przez okres 2 tygodni lub co drugi-trzeci dzień nieco dłużej. Choć tu również sporo zależy indywidualnych od potrzeb organizmu. Ja rano pijam przed śniadaniem przez 2-3 tygodnie, a potem robię przerwę. Na tyle długą, aby ukisiła się kolejna porcja buraków (zajmuje to około tygodnia).
Poza tym Święta za pasem, więc jeśli ktoś jeszcze nigdy nie nastawiał zakwasu – pora na ćwiczenia. A na Wigilię wyprodukujecie kolejny słój, z którego zrobicie pyszny wigilijny barszcz.
Do dzieła! Zakwas można pić już po 4-5 dniach, choć moim zdaniem najlepszy jest taki po 7-10. Im dłużej stoi, tym bardziej jest esencjonalny i aromatyczny. Należy tylko pamiętać o odpowiednim przechowywaniu w chłodnym miejscu (i czystym słoju).
I NAJWAŻNIEJSZE, JEŚLI CHODZI O PRZEPIS
- Ważna jest zalewa czyli ilość soli na wodę – jedna płaska łyżka na litr. To ile będziecie mieć buraków nie ma znaczenia. Robi się potrzebną ilość solanki, a przyprawy wrzuca na oko (w przepisie podaję ilość na 2 kg buraków – odpowiednią wg mnie)
- Solanka musi dokładnie zakrywać buraki: wystające kawałki zaczną pokrywać się pleśnią (warzywa można więc przygnieść talerzykiem albo szklanką napełnioną wodą),
- Jeśli po 2-3 dniach kiszenia na wierzchu pojawi się szara rosnąca piana należy dokładnie wybrać ją łyżką i wyrzucić (nie ma tendencji do odrastania)
SKŁADNIKI
Duży słój (3-4 l) lub kilka mniejszych
SOLANKA: 1 płaska łyżka soli na 1 litr zimnej przegotowanej wody (robimy zalewy tyle, ile potrzeba)
ok. 2 kg buraków (średnich)
1 główka czosnku (nie trzeba obierać, wystarczy przekroić główkę na pół lub cztery)
ok. 25 ziaren pieprzu
ok. 10-12 ziaren ziela angielskiego
7-10 liści laurowych
6-7 goździków
PRZEPIS
Buraki włożyć do zimnej wody, kilka minut moczyć, następnie wyszorować ostrą szczotką. Nie trzeba ich obierać, jednak warto wykroić uszkodzoną skórkę oraz odciąć górę i dół warzywa, skąd wyrastają liście i ogonek.
Następnie pokroić buraki w ćwiartki lub połówki i każdy kawałek w cienkie plastry. Układać ciasno w słoju (do 4/5 wysokości) przekładając czosnkiem i przyprawami. Zalać solanką, tak aby wszystkie buraki znalazły się pod wodą, nakryć słój (nie zakręcać!) i odstawić w chłodne miejsce. Do zakrycia słoika można użyć gazy lub po prostu lekko nałożyć pokrywkę (tak robię, nie dokręcam jej).
Jeśli po 2-3 dniach kiszenia na wierzchu pojawi się szara rosnąca piana należy dokładnie wybrać ją łyżką i wyrzucić (nie ma tendencji do odrastania). W czasie fermentacji płyn może zacząć wyciekać ze słoja więc warto coś podłożyć pod spód.
Gotowe po 4-5 dniach, najlepsze po 7-10.
3 komentarze
Łyżka soli na litr wody przy kiszeniu buraków to za dużo,płyn będzie słony jak płyn po kiszeniu ogórkówJa zawsze dodaję pełną łyżeczkę i zakwas jest pyszny.
Czasem zapominam, że łyżka łyżce nierówna, mówimy oczywiście o płaskiej, albo pełniejszej – właśnie takiej mniejszej. Pozdrawiam!
Zakwas jest pyszny i bardzo zdrowy. Osobiście się przekonałam. Bardzo szybko zauważyłam poprawę samopoczucia,przestały wychodzić mi włosy,bo niesamowite poprawiły mi się wyniki krwi (robiłam z ciekawości). Dla mnie bomba !