Lato to pomidory. Wpadłam wczoraj na bazar pod Halę Mirowską i na jednym ze stoisk znalazłam pomidory z mazurskiego Gospodarstwa Łęgajny. Kupiłam bawole serca, żółte, daktylowe i czarne. Nie było wyjścia jak na kolację zrobić najlepszą i najprosztą sałatkę na świecie. Taką, w której czuć pomidory. Po prostu.
SKŁADNIKI
Kilka ulubionych pomidorów
2-3 ogórki małosolne
Dymka lub szczypiorek + cebulki
Kilka łyżek oliwy z pierwszego tłoczenia
2-3 łyżki octu balsamicznego
Sól i pieprz do smaku
PRZEPIS
Pomidory myjemy i kroimy na mniejsze kawałki, tak samo ogórki. Siekamy dymkę. Warzywa układamy na talerzu, doprawiamy solą i pieprzem, następnie polewamy octem i oliwą. Gotowe. I najlepsze!
