Pyszny tradycyjny dodatek do obiadu np. do kotletów mielonych, również warzywnych, na które przepis znajdziecie tu np. z kalafiora i kaszy jaglanej albo ryżowe z serem żółtym.
Moje buraczki są z dodatkiem cebuli i kwaśnego jabłka – takie są najlepsze. Buraki możecie albo upiec – zawijając je wcześniej w folię (45 do 60 minut w temperaturze 200 stopni) albo ugotować. Pamiętajcie, aby wcześniej ich nie obierać! Myjemy je dokładnie pod bieżącą wodą (można pomóc sobie ostrą szczoteczką) i po ugotowaniu lub upieczeniu po prostu obieramy je ze skórki odcinając końce.
Buraki – zwłaszcza surowe – mają mnóstwo prozdrowotnych właściwości. Poprawiają wytrzymałość organizmu (dlatego lubią je sportowcy), chronią wątrobę przed toksynami i obniżają poziom cholesterolu we krwi. Są do tego niskokaloryczne, a jeśli dbacie o dietę, zrezygnujcie z tradycyjnej zasmażki i pozostańcie przy samych warzywach z dodatkiem przypraw i jabłka.
Jeśli nie zasmażycie jarzynki można ją dłużej przechowywać w lodówce i dopiero w czasie podgrzewania dodać nieco masła i mąki. Albo gotowe buraczki z zasmażką przerzucić do słoików np. takich (klik!) ,szczelnie zamknąć i krótko pasteryzować (10 minut w piekarniku w temperaturze 100 stopni). Gotowi? Do dzieła!
SKŁADNIKI
1 kg buraków (4-6 sztuk, waga przed obraniem, wybierzcie buraki podobnej wielkości)
1 cebula
1 kwaśne jabłko np. szara reneta
Przyprawy: pieprz i sól do smaku, 3-4 kulki ziela angielskiego, liść laurowy, 1 łyżeczka cukru lub syropu z agawy, odrobina kminku, 2-3 łyżki soku z cytryny lub 2 łyżki octu jabłkowego (lub 1 octu spirytusowego)
Masło, smalec lub olej do smażenia
ZASMAŻKA
1 – 2 łyżki masła
1 duża łyżka mąki pszennej
PRZYGOTOWANIE
Buraki porządnie szorujemy (nie obieramy!) i albo zawijamy w folię i pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 200 stopni albo zalewamy wodą, lekko solimy i gotujemy do miękkości (nie rozgotowujemy, zajmie to również około 40-60 minut).
Ostudzone buraki obieramy (skórkę można lekko zeskrobać nożem), odcinamy końce i ścieramy na tarce o grubych oczkach (lub zetrzeć za pomocą robota kuchennego – tarcza do grubych wiórków), tak samo jabłko. Odstawiamy.
Cebulę obieramy, drobno szatkujemy i podsmażamy na rozgrzanym maśle, aż zmięknie. Dodajemy buraczki, jabłko, wszystkie przyprawy, cytrynę lub ocet i mieszamy. Jeśli buraki będą bardzo gęste dolewamy 1/3 do 1/2 szklanki wody, mieszamy i zagotowujemy. Kiedy buraczki będą się gotować (5-10 minut – aby jabłko zmiękło) rozgrzewamy na patelni masło. Kiedy całkiem się rozpuści dodajemy łyżkę mąki. Porządnie ją rozcieramy łyżką i mieszając smażymy, aż zrobi się lekko brązowa (nie spalmy jej!). Zasmażkę dodajemy do gotujących się buraczków. Energicznie mieszamy składniki, gotujemy jeszcze 2-3 minuty i wyłączamy gaz. Gotowe!
Spokojnie dadzą przechowywać się w lodówce przez kilka dni. Po prostu schowajcie zapas do słoika i zamknijcie, najlepiej jeszcze ciepłe (do lodówki chowamy słoik, jak już będzie zimny!). Można również odstawić w chłodniejsze miejsce. Albo, tak jak napisałam we wstępie – przełożyć ciepłe z zasmażką do słoików i pasteryzować około 10 minut w temperaturze 100 stopni. Robię to piekarniku (polecam położyć na blasze do pieczenia ręcznik kuchenny i dopiero na nim ustawić słoiki).
