Marchew. Ten sam przypadek, co banany: zawsze w domu, zawsze dużo, długo wygląda dobrze, a potem okazuje się, że ze sporym zapasem szybko coś trzeba zrobić. Zrobiłam więc zupę 🙂 Pyszny aksamitny marchewkowy krem z dodatkiem masła orzechowego i orientalnych przypraw! Smakuje naprawdę dobrze, zresztą jak wszystko z dodatkiem masła orzechowego. Tak, jestem orzechowo-maślaną fanką. Jeśli kiedyś spotkacie kogoś, kto będzie w jednym ręku ściskać słoik, a w drugiej łyżkę, to będę ja! No to do dzieła!
Przydadzą się blender kielichowy lub ręczny, a jeśli go nie mamy to sito do przecierania.
SKŁADNIKI
około 650 g marchwi
100 g korzenia pietruszki
około 1,5 l wody
1 cebula lub 2-3 cebulki z dymki
1-2 ząbki czosnku
2 łyżeczki masła orzechowego (z orzeszków ziemnych)
1/2 cytryny
Przyprawy: sos sojowy, sól i pieprz do smaku, po 1/2 łyżeczki ostrej papryki i kuminu, po 1/4 łyżeczki cynamonu, mielonego anyżu i mielonej kolendry.
Olej do smażenia (wybrałam kokosowy)
Do podania: świeże zioła (kolendra, pietruszka), prażone pestki, jogurt naturalny, ulubiony olej itp
PRZYGOTOWANIE
Marchew i pietruszkę myjemy, obieramy, kroimy w kawałki, wkładamy do garnka, lekko solimy i zalewamy wodą na tyle, aby zakryć wszystkie warzywa + jeszcze ok. 3 -4 cm. Obieramy cebulę i czosnek, szatkujemy i podsmażamy na oleju na złoty kolor. Do smażącej się cebuli dodaję wszystkie przyprawy i jedną łyżkę sosu sojowego.
Warzywa gotujemy do miękkości i następnie OSTROŻNIE przelewamy (woda + warzywa) do kielicha blendera (możemy użyć również blendera ręcznego lub sita do przecierania). Do marchwi dodajmy podsmażoną z przyprawami cebulę i dwie łyżeczki masła orzechowego. Wszystko porządnie miksujemy na gładką masę i przelewamy z powrotem do garnka. Uwaga! Jeśli krem będzie za gęsty to po prostu dolewamy wody!
Zagotowujemy zupę raz jeszcze i próbujemy. To moment na jej ostateczne doprawienie: dodajemy sok z połówki cytryny i wszystko, czego brakuje nam w smaku. Ja zazwyczaj jeszcze sporo solę i dorzucam ostrego pieprzu oraz mielonego kuminu.
Gotowe! Podajemy ze świeżymi ziołami, jogurtem, grzankami – zaszalejcie z dodatkami!
