Wyobrażacie sobie jesień bez zupy dyniowej? Niemożliwe 🙂 Oto jedna z moich ulubionych dyniowych wariacji – pikantny krem z dodatkiem mleka kokosowego i pomidorów. Najlepsza!
Zacznijcie od upieczenia dyni lub wyjmijcie z lodówki zamrożone zapasy i do dzieła!
SKŁADNIKI
2-3 szklanki puree dyniowego
1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
½ szklanki passaty pomidorowej
1 cebula
1 ząbek czosnku
PRZYPRAWY
1 plaster limonki (obrany), kawałek świeżego imbiru (ok.3-4 cm), po ½ łyżeczki kuminu, cynamonu, chilli i mielonej kolendry, 5-6 liści kafiru (można pominąć), sól lub sos sojowy.
DODATKOWO
olej kokosowy do smażenia, sok z cytryny, świeża kolendra (do podania)
PRZEPIS
Cebulę i czosnek siekamy, wrzucamy na rozgrzany olej wraz ze startym na tarce imbirem, liśćmi kafiru, przyprawami oraz plastrem limonki. Smażymy, aż cebula zmięknie. Odławiamy liście kafiru i pozostaje składniku blendujemy wraz dyniowym puree (żeby lepiej się blendowało wlewam od razu mleko kokosowe). Powstałą mieszankę wlewamy do garnka, zagotowujemy i dodajemy passatę pomidorową. Gotujemy jeszcze chwilę i doprawiamy do smaku solą lub sosem sojowym. Jeśli zupa wyda nam się za mało kwaśna (dynia + kokos dają dosyć słodkie połączenie) doprawiamy dodatkowo sokiem z cytryny. Można również dać więcej kuminu i cynamonu. Zupa powinna mieć konsystencję gęstego kremu. Jeśli będzie za gęsta – dolewamy wody. Podajemy np. ze świeżą kolendrą.
