Krem z pieczonej papryki jest jedną z moich ulubionych jesiennych zup. Preferuję wersję z dodatkiem pomidorów – pieczona papryka jest bardzo intensywna w smaku i w 100% stężeniu wolę ją w pastach i sosach, niż w samej zupie. Pieczenie papryk jest podobne do pieczenia bakłażanów: nie bójmy się odpalić grilla z dużą mocą, albowiem taka zwęglona skórka nadaje warzywom fantastyczny smak! Oczywiście nie chodzi o to, aby nasza papryka spłonęła czy wyschła na wiór tylko nabrała lekko dymnego aromatu. Jeśli lubicie takie przydymione warzywa powinien przypaść Wam do gustu również przepis na chłodnik z palonych bakłażanów (klik!) oraz mutabal – libańskie mezze z opiekanych bakłażanów (klik!).
W czasie pieczenia w paprykach zbierze się sporo soku – nie wylewajmy go. Jeśli papryki nie pękną zostanie w ich wnętrzu – łatwo więc będzie go przelać do miseczki, aby potem trafił razem z obranymi warzywami do zupy. Kryje się w nim cały aromat i naprawdę poważnym kulinarnym błędem byłoby pozbycie się go razem z nasionami i skórką. Jeśli papryka będzie dobrze upieczona, mięciutka i miejscami lekko podwęglona – nie będzie żadnego problemu z jej obraniem. Wystarczy ją przestudzić np. w misce pod przykryciem (lub nawet bez przykrycia). Nie ma potrzeby wkładania warzyw do foliowych torebek. Nie przyśpieszy to procesu obierania (bo gorącą papryką po prostu się poparzymy), a jak wystygnie – da się obrać w mgnieniu oka.
Z tych samych składników można przyrządzić również paprykowy sos do warzyw, makaronu czy zapiekanek. Wystarczy zmiksować papryki z pomidorami nie dolewając zbyt dużej ilości płynu. Otrzymamy wtedy dosyć gęsto pastę, której namiar można przechowywać przez kilka dni w lodówce. Większą ilość należy poddać pasteryzacji i wtedy taki sos wytrzyma z nami całą zimę. Albo nawet dwie. Do dzieła!
SKŁADNIKI
4 -5 sztuk dużych i mięsistych czerwonych papryk (1 kg lub więcej)
400 g pomidorów z małą ilością pestek (polne itp.)
2 ząbki czosnku
1 cebula
100-300 ml bulionu (warzywny lub mięsny) lub wody
Przyprawy: pieprz i sól do smaku, po ½ łyżeczki suszonej bazylii i oregano
Oliwa do smażenia
DO PODANIA: świeża papryka pokrojona w kostkę, seler naciowy posiekany w bardzo cienkie plasterki, świeżo mielony pieprz, śmietana lub jogurt grecki
PRZEPIS
Paprykę myjemy, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni. Pieczemy ok. 15-20 minut, następnie odwracamy warzywa na drugą stronę i pieczemy jeszcze ok. 10-15 minut (można włączyć również funkcję grilla, aby papryki lekko sczerniały – będą jeszcze smaczniejsze). Upieczone papryki będą miękkie, mocno pomarszczone i „lejące się”, ale nie powinny się rozpadać!
Papryki ostrożnie zdejmujemy z blachy, przekładamy do miski i odstawiamy (pod przykryciem) do ostudzenia. Kiedy wystygną obieramy je ze skórki (dobrze przypieczona odchodzi bez problemu). Następnie wyjmujemy ze środka gniazda nasienne z pestkami, ALE ZOSTAWIAMY I ODLEWAMY SOK, jaki wydzielił się w paprykach w czasie pieczenia (jeśli nie pękły, sok powinien zostać w środku). Paprykę kroimy w grubszą kostkę i odkładamy.
Pomidory sparzamy wrzątkiem, obieramy ze skórki i kroimy w grubą kostkę.
Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy i smażymy na niej posiekaną w kostkę cebulę wraz z czosnkiem. Cebulę lekko solimy i kiedy zacznie się szklić, dodajemy po pół łyżeczki bazylii i oregano oraz pokrojoną paprykę. Dokładnie mieszamy i po 2-3 minutach dorzucamy posiekane pomidory. Kiedy rozpadną się (zajmie to ok. 6-10 minut) przekładamy wszystko do kielicha blendera, dodajemy sok, który pozostał z pieczenia papryk, oraz – na początek – ok. 100-150 ml bulionu lub wody. Miksujemy wszystko na najwyższych obrotach. Zupę można oczywiście zmiksować blenderem ręcznym. Jeśli papryki były soczyste i zostało z nich dużo soku wystarczy dolać odrobinę (100-150 ml) dodatkowego płynu, aby uzyskać konsystencje kremu. Nie wlewajcie za dużo bulionu (wody), bo za rzadki krem traci swój urok oraz intensywny smak i zamienia się w rozwodnioną zupę.
Zmiksowany krem przelewamy z powrotem do garnka, podgrzewamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem (oraz ewentualnie jeszcze ziołami).
Podajemy ze świeżą posiekaną papryką, selerem naciowym i śmietaną. Krem jest pyszny również z grzankami z żytniego chleba i świeżymi ziołami. Gotowe!