Tak, zgadza się: to te szwedzkie bułeczki z dużą ilością cynamonu, które popłynęły do Ameryki, a potem wyśniły sobie amerykański sen i wprost z czerwonego dywanu trafiły do szerszej konsumpcji.…
Tak, zgadza się: to te szwedzkie bułeczki z dużą ilością cynamonu, które popłynęły do Ameryki, a potem wyśniły sobie amerykański sen i wprost z czerwonego dywanu trafiły do szerszej konsumpcji.…
Lato i wakacje zawsze kojarzą mi się z wypiekami, które jeszcze gorące, tuż po wyjęciu z piekarnika, pożerało się w biegu i dalej pędziło zdobywać świat. Naprawdę kogoś bolał brzuch…