Z szakszuką jest trochę jak rosołem – trudno o jeden konkretny i przy okazji – najlepszy – przepis. Przeczytałam dzisiaj na swoim instagramowym koncie, że przecież szakszuka to takie jajka…
Z szakszuką jest trochę jak rosołem – trudno o jeden konkretny i przy okazji – najlepszy – przepis. Przeczytałam dzisiaj na swoim instagramowym koncie, że przecież szakszuka to takie jajka…
W tym roku mam wyjątkową słabość do borówki amerykańskiej. Ale też owoce, które mam okazję kupować na pobliskim targu, są w tym sezonie wyjątkowo dorodne. I słodkie! Najbardziej lubię świeże…