Bób i czereśnie = w końcu wakacje!
Kiedy bób zaczynamy zagryzać czereśniami oznacza to tylko jedno: w końcu przyszło lato! Stąd też czereśni nie ma w dzisiejszej sałatce, ale oczywiście, że leżą obok talerza. Do zagryzania! A bób o tej porze roku jest idealny: tak świeży, że jeszcze nie trzeba obierać go ze skórki. Stąd przygotowanie sałatki zajmie Wam tylko parę chwil.
Jogurt, mięta i czosnek
Oprócz czereśni ???? bób uwielbia towarzystwo kaparów oraz czosnku. Czosnku i jogurtu, bo to właśnie jogurtowy dressing z dodatkiem ziół domyka apetyczną całość. I mięta, całkiem sporo mięty! I bardzo proszę – najlepsza czerwcowa kolacja czeka na Was na stole. Zapraszam!
Przepis – wakacyjna sałatka z bobem, kaparami i miętą
SKŁADNIKI
około 500 g ugotowanego bobu (z dodatkiem soli, czosnku i kopru)
około 80 g kaparów (z zalewy lub z soli)
kilka listków świeżej mięty do dekoracji
DRESSING
2 łyżki kwaśnej śmietany (lub jogurtu)
2 łyżki majonezu
2 ząbki czosnku
sok z ½ cytryny
po 1/3 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej i ostrej papryki
½ łyżeczki mielonego kuminu (można pominąć)
ok. 10 listków świeżej mięty (drobno posiekane)
sól i pieprz do smaku
PRZEPIS
Bób płuczemy pod bieżącą wodą i gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem 2 ząbków czosnku i kopru (najlepszy będzie baldachim – taki jak do kiszenia, a jak nie ma to kilka gałązek zwykłego koperku).
Młodego bobu nie obieramy (skórka jest mięciutka i jadalna), późniejszy (starszy bób) – zależnie od preferencji (ten starszy obieram). Kapary – jeśli z soli – dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą, te z zalewy – również, ale krócej. Bób i kapary nakładamy na talerz z dodatkiem listków mięty.
Wszystkie składniki sosu mieszamy (czosnek przeciskamy przez praskę) i polewamy nim sałatkę bezpośrednio przed podaniem. Gotowe!