Przepisów na drożdżówki jest mnóstwo, jednak ten, według mnie, jest najlepszy. Bułeczki wychodzą miękkie i długo zachowują świeżość. Do tego łatwo się formują, a jak wiemy, z tym bywa różnie. Ciasto drożdżowe potrafi być bardzo kapryśne. Nie raz i nie dwa pokonana wlewałam ciasto do formy piekąc duży placek i zapominając o małych zgrabnych drożdżóweczkach. Tu idzie jak z płatka. Do dzieła!
SKŁADNIKI
550 g mąki pszennej (tortowej)
30 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
250 ml mleka
100 g masła
2 jajka
6 łyżek cukru
KRUSZONKA:
100 g mąki
35 g cukru pudru
50 g miękkiego masła
Dodatkowo: rozmącone jajko
OWOCE:
ok. 500 g rabarbaru (pokrojony w kawałki i wymieszany z 2 łyżkami cukru)
WYKONANIE
Cukier i masło podgrzewamy (masło musi się rozpuścić), odstawiamy. W kilku łyżkach mleka rozpuszczamy drożdże, dodajemy 2 łyżki mąki, mieszamy i odstawiamy na 10- 15 minut – drożdże muszą zacząć pracować.
Następnie wszystkie składniki wkładamy do dużej miski, dodajemy zaczyn i zagniatamy przez około 10 minut ciasto (w robocie mieszam hakiem na najniższych obrotach). Jeśli używamy suchych drożdży od razu wsypujemy je do mąki i łączymy z pozostałymi składnikami. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godz. Latem (lub gdy w pomieszczeniu jest ciepło) ciasto wyrasta szybciej.
Kruszonka: w mąkę i cukier wcieramy masło aż do utworzenia się grudek. Wkładamy do lodówki.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat oprószony mąką. Dzielimy na 10 równych części (około 130 g każda), formujemy okrągłe bułeczki i odstawiamy na 15 minut. Dnem szklanki robimy zagłębienia w bułeczkach i wkładamy do nich rabarbar. Brzegi drożdżówek smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy kruszonką.
Pieczemy 18-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Studzimy na kratce kuchennej.