Wyobraźcie sobie korzenne ciastka przełożone pysznym cynamonowym kremem i powidłami! A to wszystko do zrobienia w kilkanaście minut, bo tyle trwa przygotowanie tego deseru! Przepis na tą świąteczne ekspresowe ciasto jest równie popularny, jak na Banoffee Pie (klik – przepis) – jeśli smakowało Wam połączenie toffi i bananów, to zapewniam Was, że korzenne herbatniki w połączeniu z cynamonowym kremem i kwaśnymi śliwkami są jeszcze lepsze!
Ważne – ciasto (jak większość ciast bez pieczenia) jest dobre dopiero na drugi dzień (minimum po 6-8 godzinach). Warto więc zrobić je wieczorem i wstawić na noc do lodówki. Herbatniki potrzebują godzin, aby zmiękły pod wpływem mokrego kremu i zamieniły się w pyszny „biszkopt”. Inaczej czeka Was pamiętny los Pierwszej Damy, która próbowała rozbroić bezę jedzoną w towarzystwie. Tylko tu towarzystwo dostanie odpryskiem twardego ciastka, a nie eleganckiej bezy.
Słodka kostka potrzebuje kwaśnego przełożenia – najlepsze są powidła lub dżem śliwkowy, jednak śmiało możecie użyć morelowego lub porzeczkowego (zwłaszcza z czarnej porzeczki). Jeśli likier Amaretto okazałby się problematyczny w zakupie lub po prostu nie przepadacie można go pominąć lub dodać do kremu odrobinę aromatu amaretto lub olejku migdałowego. Będzie równie smacznie.
Na rynku jest spory wybór herbatników i ciastek korzennych – ważne, aby były w miarę grube (inaczej układamy dwie warstwy) i najlepiej prostokątne – mniej pracy z docinaniem do wymiaru formy.
Krakuskowe Barbakanki, Tago czy słynne „speculoos” – ciasteczka Świętego Mikołaja, które są obecnie dostępne w Lidlu (Favorina „Spiced biscuits”). Są grube, prostokątne i jak na mój gust – najlepsze. Kupujcie, póki jeszcze są!
Pamiętajcie, aby dobrze schłodzić oba rodzaje śmietany – inaczej jej nie ubijecie. Na kilka godzin do lodówki albo za okno – do mojej ulubionej zimowej lodówki, która świetnie funkcjonuje przy niskich temperaturach.
Ciasto zrobiłam z połowy porcji – do foremki o wymiarach 20x 20 cm. Wychodzi go całkiem sporo, jak policzyć, zwłaszcza, że kostka jest kilkupiętrowa, więc potrzebujemy wysokiej formy (minimum 8 cm). Inaczej ciasto się wyleje bokami, a chodzi o to, aby pięknie zastygło w lodówce i dało się kroić. Swój deser zrobiłam w formie z wyjmowanym dnem – dzięki temu dało się je ładnie wyjąć i pokroić. Zwykła forma będzie również odpowiednia, tylko trochę się nagimnastykujecie z wyjęciem pierwszego kawałka (pierwszy rozwalony i największy zawsze dla kucharza, pamiętajcie!)
Do dzieła! Niech będzie świątecznie, korzennie i cynamonowo 😊
SKŁADNIKI NA FORMĘ 20 x 20 cm (wysokość min. 8 cm)
600 g herbatników korzennych np. Favorina „Spiced biscuits”, „Barbakanki” Krakuska, dowolne ciastka „speculoos”
500 ml śmietany kremówki 30% lub 36% (dobrze schłodzonej!)
150 g gęstej kwaśnej śmietany 18% (schłodzonej)
100 g cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
30 ml likieru Amaretto (lub 1 łyżeczka aromatu amaretto lub migdałowego, likier schłodzony)
0,5 l słoik powideł śliwkowych (lub konfitury morelowej)
Kakao do oprószenia ciasta przed podaniem
PRZEPIS
Dno formy wykładamy folią lub papierem.
Ubijamy obie śmietany, w połowie dosypujemy (stopniowo) cukier. Pod koniec wlewamy likier amaretto (lub zapachy) oraz wsypujemy cynamon i jeszcze chwilę mieszamy.
Krem będzie ważyć ok. 750 g – trzeba go podzielić na 5 części. Robię to w ten sposób, że stawiam go na wadze i odejmuję po 150 g.
Dno formy wykładamy ciastkami – jedno obok drugiego (być może trzeba będzie coś przyciąć). Na ciastka wykładamy jedną porcję (150 g kremu) i równo rozsmarowujemy.
PIĘĆ warstw ciastek przekładamy PIĘCIOMA warstwami kremu – z czego DRUGĄ I CZWARTĄ przed nałożeniem kremu smarujemy powidłami (słoik dzielimy na pół) i dopiero na powidła nakładamy krem i dalej ciastka.
Ciasto przykrywamy folią i wkładamy do lodówki na minimum 8 godzin – najlepiej na noc. Przed podaniem posypujemy kakao lub dowolnie ozdabiamy.
Gotowe! Bardzo słodkie i bardzo pyszne.