Domowe cheesburgery to bardzo fajny i prosty pomysł na błyskawiczny obiad. W domowych warunkach wystarczy patelnia grillowa (lub niewielki grill elektryczny). Odpalanie rusztu zostawmy na leniwy weekend. Żeby było jeszcze szybciej (i trochę też z ciekawości) postanowiłam przetestować jeden z nowszych fixów Knorra – Fix Soczyste Burgery. Jak już pewnie pamiętacie lubimy się z Knorrem i raz na jakiś czas podrzucam Wam kulinarne nowości, jakie pojawiają się na sklepowych półkach. Z fixami robiliśmy już soczyste pulpeciki w sosie pomidorowym (przepis-klik!) i kurczaka po szanghajsku (przepis-klik!). Dzisiaj pora na totalny klasyk czyli cheesburgery.
Postanowiłam trzymać się przepisu z opakowania i tym razem dzielnie powstrzymałam się od ulepszeń. Czyli dodawania przypraw. Z dodatków – trochę roszponki, czerwona cebula (czerwona cebula musi być!) i pomidory. Trochę keczupu. Bułki do hamburgerów były kupne, z pobliskiej piekarni, ale też założenie było takie, że obiad ma być błyskawiczny. Jeśli jednak wolicie domowe, bardzo proszę, oto przepis (klik!).
Hamburgery wyszły ładnie doprawione. W składzie fixa znajdziemy m.in. przecier pomidorowy, paprykę, cebulę i nasiona kolendry (kolendra jest jak dla mnie przyjemnie wyczuwalna). Do tego sól, czosnek, natka pietruszki i pieprz. Bułka tarta i białko sojowe. Przyznam szczerze, że bułka tarta bardziej kojarzy mi się z mielonymi, niż z hamburgerami, jednak fix obiecuje „soczystość” i dodatek ten po części spełnia zadanie. Dosyć cenne dla początkujących kucharzy, którzy boją się przepiec swoje burgery. Z dodatkiem tej przyprawy trudno będzie je wysuszyć. Mieszanka przypraw jest dosyć bogata, ale zbalansowana. Hamburgerów nie trzeba było również dosalać. Jeśli stawiacie pierwsze kroki przy grillu (lub patelni grillowej) – warto przetestować. Wiele razy pokazywałam, że w mojej kuchni znajdziecie i szuflady pełne jednoskładnikowych przypraw, i też mnóstwo mieszanek. Korzystam ze wszystkich opcji.
Dwa burgery wrzuciłam na ruszt od razu po przyrządzeniu. Dwa czekały kilka godzin w lodówce (już wymieszane z przyprawą) i muszę Wam powiedzieć, że te, które miały szansę odczekać – były smaczniejsze. Również mięso było bardziej zwarte, a smak – bardziej konkretny. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby burgery przygotować klika godzin wcześniej (rano lub wieczorem) i dopiero potem je piec. Tylko zyskają na smaku.
Za fixy, przyprawy, keczup, majonezy oraz inne smaczne kąski dziękuję firmom Knorr i Hellmann’s Jak zawsze z Wami było pysznie 🙂
SKŁADNIKI na 4 porcje
500 g mielonej wołowiny
1 opakowanie Knorr Fix Soczyste Burgery
175 m wody
DODATKOWO
1 pomidor
50 g roszponki
kilka łyżek ketchupu Hellmann’s
1 czerwona cebula
4 plastry sera cheddar
4 bułki do hamburgerów z sezamem
PRZEPIS
Opakowanie Knorr Fix Soczyste Burgery zalać wrzątkiem, wymieszać i odstawić na 5 minut. Połączyć z mielonym mięsem i uformować 4 kotlety*
Kotlety smażyć na średnio rozgrzanym grillu lub patelni grillowej ok. 5-6 minut (w połowie pieczenia burgera należy odwrócić). Minutę przed końcem smażenia położyć na każdego kotleta plaster sera i dopiec, aż się rozpuści. Na ruszcie umieścić przekrojoną bułkę (rozcięciem do grilla) i lekko przyrumienić.
Zdjąć bułki z rusztu, posmarować ketchupem i nałożyć roszponkę. Na zieleninie umieścić kotlet z serem, pokrojoną w cienkie talarki cebulę oraz plaster pomidora. Przykryć bułką i od razu podawać.
*Po przetestowaniu fixa stwierdzam, że te kotlety, który zostały wymieszane z przyprawą i trafiły do lodówki na kilka godzin były smaczniejsze nie te, które wrzuciłam na ruszt od razu. Mięso było bardziej zwarte, a smak wyrazistszy. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby burgery zrobić wcześniej (kilka godzin, rano lub wieczorem).